Uciążliwości z powodu roślinności posadzonej przy granicy posesji
Spółdzielnia mieszkaniowa, z którą sąsiaduje moja działka, posadziła przed laty blisko granicy posesji rośliny. Po latach, wraz ze wzrostem roślin, pojawiły się problemy. Na moją posesję przechodzą z sąsiedniego gruntu gałęzie, co utrudnia mi zagospodarowanie działki, ale też skutkuje m.in. tym, że w okresie jesiennym liście zaśmiecają mój teren. Duża część mojej niewielkiej nieruchomości została zacieniona przez tę roślinność. Czy przepisy regulują minimalną odległość, którą należy zachować przy sadzeniu roślin na prywatnych posesjach?
W obecnym stanie prawnym nie ma przepisów powszechnie obowiązujących określających minimalną odległość, którą należy zachować przy sadzeniu roślinności przy granicy nieruchomości. Z powyższego wynika, że drzewa, krzewy można sadzić w dowolnej odległości od granicy, z jednym istotnym zastrzeżeniem. Należy pamiętać, że z czasem roślinność będzie się rozrastać, co w zależności od jej rodzaju może doprowadzić nie tylko do poważnych uciążliwości dla sąsiada w korzystaniu z nieruchomości, ale może również powodować wymierne szkody w jego mieniu. Zdarza się, że na skutek posadzenia drzewa bardzo blisko granicy posesji i (lub) braku staranności przy przycince, gałęzie uszkadzać będą elewację budynku na sąsiedniej posesji bądź korzenie przechodzące na sąsiedni grunt uszkodzą podmurówkę ogrodzenia czy nawet posadowione na posesji budynki.
Zgodnie z podstawową zasadą regulującą korzystanie z nieruchomości właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych (tzw. immisje). Przeciętna miara to pojęcie niezdefiniowane. W uproszczeniu jest to norma określonego postępowania występująca w danym czasie, na określonym terenie. Za immisję, która przekracza wspomnianą przeciętną miarę, można uznać przykładowo sadzenie drzew osiągających znaczne rozmiary, zwłaszcza o bardzo dużej gęstości, blisko granicy nieruchomości i blisko okien budynku mieszkalnego.
Jeśli dochodzi do immisji przekraczających przeciętną miarę, pokrzywdzony właściciel może żądać zaniechania tych naruszeń oraz usunięcia stanu niezgodnego z prawem. Niezależnie od powyższego, może obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z sąsiedniego gruntu - jednak w takim wypadku właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia.